Jestem z zawodu psychoterapeutką, więc wiem, jak kwestia emocjonalności jest ważna, jak brak wiedzy i świadomości w tej materii może powodować i mnożyć problemy. Na co dzień pracuję z osobami wychodzącymi z nałogów, ludźmi w depresji, mającymi ataki paniki czy myśli samobójcze. Dla mnie to nic zaskakującego, że ludzie doświadczają dojmującego smutku czy targa nimi nieuzasadniony lęk, który nie chce odejść, choć obiektywnie patrząc nic takiego się nie dzieje, co mogłoby wywoływać te stany. Chcę w pigułce wskazać, co warto wiedzieć o emocjonalności i układzie nerwowym, które nie zawsze chcą z nami współpracować.
Czym jest emocjonalność i emocje?
Emocjonalność często rozumiana jest jako nadwrażliwość, płaczliwość, zbyt częste wzruszanie się w sytuacjach, kiedy wypadałoby zachować „zimną krew”.
A ja chcę pokazać ją szerzej, jako nieodłączną część nas. Emocjonalność jako składową każdego człowieka: każdy z nas posiada układ hormonalny, nerwowy, ciało i wreszcie emocje. Emocje czyli to, że odczuwamy przyjemność, smutek, radość, tęsknotę, miłość, wściekłość. Cała gama odczuć, które pobudzają nas do reagowania, myślenia, podejmowania decyzji lub wycofania się.
Gdzie emocje występują?
Emocje mieszkają w całym naszym ciele. Jeszcze kilka lat temu uważano, że w mózgu są obszary odpowiedzialne za emocje, np. ciała migdałowate odpowiedzialne są za odczuwanie strachu. Teraz dzięki odkryciom neurobiologii wiemy, że każda emocja ma swój obwód, czyli pewną dróżkę, po której sobie biegnie. Niektóre emocje mają pewne wspólne odcinki obwodowe, ale nigdy te same.
Gdzie zatem mieszkają emocje? W całym twoim ciele: w hormonach, brzuchu, dłoniach, nogach, w głowie. Kiedy się zdenerwujesz, możesz odczuwać stres na różne sposoby – spocone dłonie, nogi jak z waty, albo odczuwasz pobudzenie i działasz, masz potrzebę mówienia, zasycha ci w ustach lub odwrotnie. Oczywiście emocje są bardzo zaangażowane w mózgu, bo tam zaczyna się obwód neuronalny każdej emocji.
Co to odkrycie dla ciebie oznacza? Twój strach jest inny od strachu twoich znajomych, bliskich czy dzieci, ponieważ koresponduje on z twoim układem hormonalnym, cechami charakteru, doświadczeniami, zasobami i tworzy niepowtarzalną mieszankę. W naszym mózgu mamy miliony połączeń neuronalnych. Każda rozmowa, nowe działanie powoduje, że powstaje nowe połączenie, czyli jesteś mądrzejszy niż kilka minut wcześniej.
Posiadamy również utrwalone obwody neuronalne, które można nazwać nawykami, np. bez zastanowienia rano wchodzisz do łazienki i myjesz zęby, znasz na pamięć drogę do pracy. Super sprawa z tymi nawykami, bo bez większego zużycia energii potrafimy robić tak wiele rzeczy prawie bez zauważenia. Mamy też niestety niezdrowe nawyki lub mocniejszą wersję nawyków – nałogi. Aby je zmienić, potrzebujesz wówczas wytrenować nowe nawyki, te pożądane, czyli powtarzać kilkanaście razy nowe zachowanie, aż stanie się automatyczne. Ta sama zasada obowiązuje przy nauce jazdy na rowerze, autem czy gotowaniu nowej potrawy.
Idąc dalej tym tropem dobrze wiedzieć, że praca nad depresją, stanami lękowymi, nałogami czy wyeliminowanie niesłużącego nam starego nawyku, wymaga wiedzy specjalistycznej, ponieważ pracując nad jednym, poruszamy i wpływamy na inne elementy, a to z kolei wpływa na inne obszary. Dlatego farmakologia wymaga specjalisty, ale leki nie zmieniają twoich nawyków, sposobu myślenia, zachowania. Aby zmienić te ścieżki obwodowe w twoim ciele na bardziej sprzyjające, potrzebujesz zaangażowania, aby zmienić swój sposób myślenia, aby wyjść z problemów, które ci dokuczają i mają moc zmiany na poziomie chemicznym w organizmie, powodując choroby psychiczne. Same leki tego nie dokonają, potrzeba terapii, wtedy przynosi to rezultaty. Jest to smutna wiadomość, że jeśli liczysz na super poprawę bez pracy nad sobą, to leki nie spowodują zmiany, mogą jedynie zmniejszyć nasilenie objawów.
Jak regulować emocje?
Pamiętaj, że każde twoje zachowanie, reakcja to TY, tak jak twoja ręka to także ty. Mamy w sobie automatyczne systemy, które można zmienić, zatem możesz mieć wpływ na siebie i nauczyć się regulować i kontrolować swoje emocje, wyjść z depresji, przestać się zamartwiać czy wpadać w panikę. Jeśli sytuacja przekracza pewien próg (każdy z nas ma swoją tolerancję) to wywołuje emocję. Kluczowym komponentem emocji jest stopień pobudzenia. Od bardzo dużego do niskiego. Mając tę wiedzę, że stopień pobudzenia powoduje, czy zapanujesz nad sobą czy ulegniesz emocjom, daje ci szansę na to, że możesz regulować i wpływać na swoje zachowanie – albo ulec furii, albo spróbować zastosować jedną z podstawowych metod regulacji emocji.
Najbardziej podstawowa metoda oparta jest na tym, abyś skorzystał z fizjologicznego westchnienia. To automat w twoim organizmie, który możesz świadomie wykorzystać, gdy chcesz powiedzieć swojemu ciału i głowie, aby zwolniły i nie napędzały się. Robisz dwa wdechy, jeden głębszy, drugi płytszy i głęboki długi wydech. To się samoistnie dzieje – opadają emocje i to co najgorsze za tobą. Twój organizm naturalnie sam to robi, a ty możesz świadomie przywołać ten stan.
Jeśli chcesz się pobudzić, bo rano jesteś nieprzytomny, wówczas stosujesz szybsze oddechy. To także fizjologiczna reakcja. Wsadzenie ręki pod zimną wodę czy skakanie to także chwilowe pobudzenie. To nazywa się właśnie zdolnością regulacji własnego pobudzenia. Pochylenie się nad swoimi emocjami, ustalenie, w jakim jesteś stanie pobudzenia, medytacja, terapia, nauka oddychania, spacer, słuchanie muzyki – to również formy regulacji emocji.
Twój układ nerwowy jest po to, aby twoje działanie było jak najbardziej optymalne. Zapewniając sobie odpowiednie środowisko do życia, uzyskasz odpowiednie komponenty. Nie zmienisz swoich emocji, jeśli środowisko cię deprymuje, albo „powtarza” 10 razy dziennie, że jesteś beznadziejny. Nasze przekonania, wiara w coś – to także komponenty; słynny efekt placebo pokazuje, że nastawienie może zdziałać cuda. Myślisz, że bierzesz lek lub substancję, która ci pomoże, natomiast sama wiara w to, że ci podano odpowiedni lek, powoduje, że ci pomaga. Efekt placebo również działa w zakresie przekonania, że nam coś zaszkodzi.
Poza środowiskiem potrzebujesz zapewnić sobie inne podstawowe elementy, jak dobry sen, pokarm… Twój organizm musi mieć komfort działania, musi dostać odpowiednie substancje, odpoczynek, aby działał optymalnie. To banalne informacje, ale często zapominamy, że tak niewiele trzeba zrobić, abyśmy funkcjonowali na optymalnym poziomie pobudzenia, radzili sobie lepiej z emocjami. Nawet terapia nie zadziała, jeśli jesteś niewyspany, zmęczony, głodny czy senny.
Zapraszam do obejrzenia filmików na YT, gdzie opowiadam o emocjach w aspekcie uzleżnień:
Nad czym pracować, wychodząc z uzależnienia:
Nawroty, głody i popadanie w nałogi. Jak to się dzieje:
Marzena Ciesielska
psychoterapeutka, terapeutka uzależnień,
właścicielka Poradni Centrum Terapii SOS
“Jesteś niesamowicie Mądry, ty Wariacie” – 7 lekcji życiowych, opartych na doświadczeniu terapeutki, która postanowiła odkryć i zmierzyć się z tendencyjnymi problemami, które dotykają każdego z nas: jak radzić sobie, kiedy doświadczamy zmian w życiu, jak poczuć się atrakcyjnym, gdzie znaleźć siłę i pewność siebie czy jak radzić sobie z zazdrością u innych i siebie.
link do artykułu www.facetpo40