Należę do tych osób, które nie czytają instrukcji obsługi. Zawsze intuicyjnie udaje mi się opanować nowe sprzęty –nawet bawi mnie to, że czasem muszę nad tym popracować metodą prób i błędów. Marzena Ciesielska zaskoczyła mnie jednak dostarczając instrukcję obsługi… mnie! Jej książka „Jak zostać mądrą wariatką – instrukcja obsługi siebie – Ty kontra Ty”  trafiła do mnie w chwili, gdy ogrom pracy dopadł mnie i pokonał. Zawodowo jednak byłam zainteresowana rozmową z p. Marzeną – więc sięgnęłam po książkę, by łatwiej było mi przygotować się do wywiadu z autorką. Początkowe czytanie  z obowiązku, szybko zamieniło się w czytanie z poczuciem, że dostaję coś niezwykle praktycznego, potrzebnego i… sympatycznego. Dlaczego sympatycznego? Otóż książka napisana jest tak, że ma się wrażenie, że autorka daje nam coś wartościowego z ogromnym uśmiechem. Marzena Ciesielska ma dar dawania prezentów trafionych. Te prezenty to jasno opisane elementy naszego psychicznego wnętrza, podane klarownie i bez zadęcia naukowego. Bardzo trafiło do mnie porównanie czekoladowych babeczek do naszego poczucia wartości, czy też wręcz „krawieckie” uzasadnienie niezbędnych w naszym życiu form, dzięki którym łatwiej nam odnaleźć drogę  w głąb siebie.

Warto też zatrzymać się przez chwilę i przeczytać o różnych typach osobowości, a zwłaszcza – co jest niezwykle ciekawe, że każdy z nich posiada biegun zdrowy
i dysfunkcyjny, co z kolei staje się przyczyną poważnych życiowych problemów i doprowadzić może do zaburzenia osobowości.

Autorka pracuje jako terapeutka, stąd wszystkie elementy książki poparte są przykładami z życia. I ona wie, że „mądrość jest w nas”. Zapewne można ją znaleźć samemu, ale po co metody prób i błędów, skoro mamy instrukcję obsługi?

Barbara Chlewicka